Grupa pracowników pozuje do zdjęcia w pewnej siebie pozie, na ich czele stoi młoda kobieta - liderka

Boss marketing – wymóg czy moda? Twoja marka osobista

Aby wpływać na otoczenie i objąć przywództwo, musisz zadbać o swoją reputację

Uważasz, że boss marketing nie jest ci potrzebny, bo każdy widzi i docenia Twoje zdolności przywódcze? Nic bardziej mylnego. Można mieć predyspozycje do bycia liderem, a jednocześnie po raz kolejny nie dostać awansu. Z drugiej strony wielu ludzi pnie się po szczeblach kariery, mimo że absolutnie nie nadają się na szefów. Dlaczego są promowani? Niewykluczone, że brak kompetencji nadrabiają skuteczną autopromocją. Jeśli personal branding pomaga przeciętniakom, tym bardziej z tej strategii powinny korzystać osoby stworzone do sprawowania funkcji amerytorycznych i decyzyjnych. Dlatego przestań patrzeć na budowę profesjonalnego wizerunku jak na chwilową modę czy luksus, z którego zwłaszcza w kryzysie należy zrezygnować – jest to element Twojego zawodowego rozwoju równie ważny jak znajomość języków obcych i dyplom MBA.

Zmierzmy się z jeszcze jednym mitem, który być może zniechęca Cię do boss marketingu. Nawet niektórzy liderzy myślą, że jest to coś abstrakcyjnego, trudnego do uchwycenia i opisania, jak charyzma. „Albo się z tym rodzisz, albo nie. W żaden sposób nie możesz tego wypracować”– mówią. Błąd! Markę osobistą można rozwijać, a także wyceniać i mierzyć.

Czym mierzyć markę osobistą

 Do pomiaru marki służą dwa wskaźniki. Pierwszym jest świadomość wspomagana, sprowadzająca się do tego, ile osób na rynku zna Ciebie. Im większa grupa specjalistów, menedżerów i headhunterów kojarzy Twoją twarz, nazwisko, tym silniejszą masz markę. Jeżeli dostajesz telefony od dziennikarzy i łowców głów oraz zaproszenia na branżowe kongresy, najwidoczniej musisz coś znaczyć.

Drugi wskaźnik to świadomość spontaniczna. Gdy ludzie chcą urządzić mieszkanie, jaki sklep z meblami od razu przychodzi im do głowy? Wiadomo, IKEA. A kiedy potrzebują trenerki fitness, o kim myślą? Zapewne o Ewie Chodakowskiej. Z restauracjami kojarzy się nam natychmiast Magda Gessler, z tanimi lotami Ryanair, a z taksówkami Uber. Teraz pomyśl o sobie. Specjalizujesz się, powiedzmy, w transformacji cyfrowej, a rekruterzy mają znaleźć najlepszego kandydata na stanowisko dyrektora IT w dużym koncernie. Kto pierwszy dostanie od niego telefon? Czy tym kimś będziesz Ty? Czy jesteś numerem jeden na tej krótkiej liście? Jeśli jest problem do rozwiązania, np. zapełnienie wakatu, a rynek bez zastanowienia wskazuje Ciebie, gratulacje! – zwyciężasz w kategorii świadomość spontaniczna. W Twoim otoczeniu zawodowym nie ma silniejszej marki.

Świadomość spontaniczną poprzedza jednak świadomość wspomagana – Ewa Chodakowska nie byłaby pierwszym wyborem milionów Polek zainteresowanych życiową zmianą, gdyby przed laty nie zawalczyła o swoją rozpoznawalność. Rozpoczęła w 2011 r. działalność biznesową, trenerską i medialną od wysłania 30 tys. e-mali do zupełnie nieznanych kobiet. Tak samo Ty musisz spróbować dotrzeć do jak największej liczby osób. Może to oznaczać intensywniejszą obecność na portalach społecznościowych dla profesjonalistów, pojawianie się na spotkaniach ludzi biznesu lub dołączenie do grup networkingowych. Zwracaj na siebie uwagę mediów. Nie unikaj wystąpień publicznych, kontaktowania się z zagranicznymi strukturami firmy, reprezentowanie jej na międzynarodowych kongresach i targach. Bywaj wszędzie. Wykorzystaj każdą okazję, aby dać się zauważyć.

Jeszcze jedno: niech Cię nie hamuje brak biegłości w boss marketingu. Na rynku nie brakuje specjalistów od rozwijania kariery, autoprezentacji czy wizerunku, którzy podpowiedzą Ci, jak kreować markę osobistą menedżera. Najważniejsze, nie przeszło Ci przez myśl, że Twój przywódczy potencjał wcześniej czy później zobaczą inni, jeśli nie zadbasz o to własnoręcznie. To TY musisz pokazać go światu.

>>>Zobacz jak wspieramy w tworzeniu marki osobistej
Scroll to Top