…czyli kobiety w branży produkcyjnej i technologicznej to coraz częstszy widok.
Udział kobiet w branżach produkcyjnych i technologicznych jest mniejszy niż ich potencjał. Ale pęknięcia w szklanym suficie już widać. Kobiety stanowią 44 proc. siły roboczej w Polsce, ale wśród operatorów, monterów maszyn i urządzeń oraz robotników produkcyjnych jest ich tylko 10 proc. (dane GUS). W firmach technologicznych ten wskaźnik wynosi około 20 proc., ale już w przypadku stanowisk merytorycznych i zarządczych nie przekracza 5-15 proc. (badanie Fundacji Edukacyjnej Perspektywy – FEP).
Jak zachęcić kobiety do studiów i kariery w sektorze STEM (z ang. Science, Technology, Engineering, Mathematics – nauka, technologia, inżynieria, matematyka)? Nierównowaga płci wynika ze stereotypowego podziału zawodów na męskie i żeńskie. Kobiety postrzega się jako typowe humanistki, które nie mają zdolności analitycznych. Dotyczy to także branży STEM, gdzie wysokiej klasy specjalistki degradowane do wykonywania rutynowych zadań „sekretarskich” – mówi się nawet o „hegemonicznie męskiej kulturze inżynierii”.
>>> Zobacz raport BIGRAM o rosnącej sile kobiet na rynku pracy
Umysł ścisły nie ma płci
Deprecjonowanie kobiecych kompetencji zaczyna się już na wczesnych etapach edukacji, od propagowania fałszywego przekonania, że matematyka jest domeną mężczyzn. Nauczyciele i rodzice w tym samym stopniu zachęcają do nauk ścisłych chłopców, co dziewczęta zniechęcają. Nic dziwnego, że z każdą kolejną klasą stają się one coraz mniej pewne swoich matematycznych umiejętności i predyspozycji do pracy w różnych dziedzinach STEM. To zaś wpływa na ich dalsze wybory edukacyjne. Chociaż kobiety stanowią aż 58 proc. ogólnej liczby studentów w Polsce, na publicznych uczelniach technicznych jest ich tylko 35 proc. – wynika z raportu FEP.
Tymczasem kolejne badania przeczą twierdzeniu, że „ścisłowcami” są głównie mężczyźni. W międzynarodowych testach matematycznych i czytania ze zrozumieniem chłopcy uzyskują wprawdzie lepsze wyniki od swoich rówieśniczek, ale – uwaga! – nie dotyczy to m.in. Szwecji, Norwegii i Islandii. W krajach promujących równouprawnienie dziewczyny radzą sobie z matematyką równie dobrze (jeśli nie lepiej) co ich koledzy.
Kobiety na politechniki
Płynie z tego jednoznaczny wniosek: na politechnikach i w zawodach STEM kobiety mogą osiągnąć nie mniejsze sukcesy niż mężczyźni. Aby młode Polki zachęcić do wybierania technicznej i produkcyjnej ścieżki kariery, trzeba przezwyciężyć negatywne stereotypy, które trzymają się mocno w domach i szkołach, ale też w wielu firmach. Przedsiębiorcy powinni zrozumieć, że lekceważąc potencjał kobiet, szkodzą sobie. Feminizacja branży zniwelowałaby brak wykwalifikowanej kadry oraz zwiększyła wydajność, innowacyjność i przewagę konkurencyjną firm.
Potwierdzają to m.in. badania zrealizowane przez MIT i Carnegie Mellon, według których zróżnicowane zespoły – bez względu na gałąź gospodarki – mają lepsze wyniki w analizie logicznej, koordynacji, planowaniu i rozwiązywaniu problemów. Do równowagi płci droga daleka, ale operatorki, inżynierki czy menedżerki to coraz częstszy widok w sektorze STEM. A im więcej absolwentek politechnik zwiąże z tą dziedziną gospodarki swoją przyszłość, tym większa będzie ich rola na każdym szczeblu zarządzania. Pozytywne zmiany warto jednak przyspieszyć i pomóc kobietom, by wzrastały na liderki tej jednej z najbardziej przyszłościowych branż. Na szczęście kobiety w branży produkcyjnej i technologicznej to coraz powszechniejszy widok – oby tak dalej!
>>> Chcesz dowiedzieć się więcej o wyzwaniach rynku pracy w 2023 roku? Zapisz się na konferencję!