Dobrze dobrana firma outplacementowa to klucz do spokojnego snu i świetnego wizerunku. Kto wie, może dzięki niej zwolnienia staną się dla pracowników bramą do jeszcze lepszych zawodowych możliwości!
Wyobraź sobie, że jesteś szefem i musisz przekazać ludziom wiadomość, że ich przygoda w waszej cudownej firmie dobiega końca. Tylko do marca 159 przedsiębiorstw w Polsce ogłosiło zwolnienia grupowe, co oznacza 17 tysięcy osób bez pracy. Mamy tu biznesowe gwiazdy jak Levi’s, Nokia, Infosys, Forte, MAN, Agora, a także PepsiCo, Neonet i Pomorska Fabryka Mebli. Z różnych stron dochodzą złe wieści. TE Connectivity Industrial z Nowej Wsi Lęborskiej przenosi się do Maroka, pozbawiając zatrudnienia 140 fachowców. ABB w Aleksandrowie Łódzkim kończy produkcję silników niskich napięć, tnąc 400 etatów. A w Chełmży pod Toruniem Bioetanol AEG ogranicza kadry o 50 osób.
Czy te informacje zwiastują falę bezrobocia? Załóżmy, że nie. Może ogłaszane zwolnienia to tylko mała rysa na powierzchni. Ale nawet jeśli to optymistyczne myślenie się sprawdzi, lepiej przygotować się na najgorsze. Tak, mówimy o… outplacemencie!
Kwestia stylu
Outplacement to coś więcej niż elegancki sposób na powiedzenie „żegnaj”. To sposób na dbanie o wizerunek firmy. Według międzynarodowego badania przeprowadzonego przez Reed Consulting, 78% przedsiębiorców i menedżerów uważa, że outplacement może poprawić reputację organizacji, a 55% twierdzi, że może pomóc firmie być postrzeganą jako atrakcyjny pracodawca. Ci, którzy decydują się na outplacement, mówią: „Szanujemy naszych pracowników i nie jest nam obojętny ich los”. Zdaniem ankietowanych proces ten pozwala utrzymać dobre relacje z byłymi pracownikami (a nuż będą kiedyś potrzebni!), zmniejsza ryzyko pozwów sądowych i zapobiega spadkowi motywacji wśród osób, które zostają. Czy nie są to sprawy warte zachodu?
Choć rynek pracy ciągle należy do pracownika, w niektórych branżach, zawodach i częściach Polski szukanie porządnej roboty przypomina próbę znalezienia miejsca parkingowego w centrum miasta – to niełatwe zadanie! Właśnie tutaj z pomocą przychodzi outplacement, który daje zwolnionym szansę na szybsze znalezienie nowego źródła dochodu. Dzięki programowi kontrolowanych zwolnień mogą oni podnieść swoje kwalifikacje, przebranżowić się lub nawet założyć własny biznes. Co więcej, program oferuje wsparcie psychologiczne, co jest niezwykle ważne w tak trudnym momencie życiowym. Jeśli złoty parasol nie ochroni ich całkowicie przed deszczem, to przynajmniej pomoże im przetrwać burzę z podniesioną głową i da narzędzia do budowania nowej, lepszej przyszłości.
Zewnętrzny partner
Jeśli musisz pożegnać się z pracownikami, zrób to z klasą. Ale jeżeli nie masz doświadczenia, rozważ skorzystanie z kompetencji zewnętrznych ekspertów w tej dziedzinie. Wybór firmy outplacementowej to jak wybór idealnego partnera na wesele – musi być kompetentny, dobrze wyglądać i umieć tańczyć. Najpierw sprawdź referencje i doświadczenie. Jeśli firma ma tyle lat, co Twoja ciocia, to dobry znak! Zadzwoń do byłych klientów i upewnij się, że nie mają złych wspomnień. Następnie przyjrzyj się ofercie. Nie chcesz, żeby Twoi pracownicy dostali tylko broszurkę na do widzenia. Szukaj dostawców oferujących pełny pakiet – szkolenia, doradztwo zawodowe, pomoc w przebranżowieniu i wsparcie psychologa. Wszystko, czego potrzeba, żeby zwolnienie przeszło z klasą i pracownicy wrócili na rynek pracy jak Rocky po treningu.
Wybierz firmę, która traktuje ludzi indywidualnie. Każdy pracownik to inna historia, inny talent, inna osobowość. Firma outplacementowa powinna być niczym najlepszy DJ – musi wiedzieć, jak dostosować swoje usługi do różnych gustów i potrzeb. Znajdziesz taką? Masz złoto w rękach!
Pamiętaj, że w dzisiejszych czasach liczy się nie tylko to, jak się witamy, ale też jak się żegnamy. Outplacement to nie luksus, na który mogą sobie pozwolić tylko największe gwiazdy jak PepsiCo, Nokia czy Levi’s. To inwestycja, która się zwróci. Koszty zależą od zakresu świadczonych usług, ale czy nie warto ich ponieść? W końcu, jeśli możesz sprawić, że rozstanie będzie mniej bolesne, dlaczego tego nie zrobić? Zainwestuj w dobre pożegnanie – bo nic tak nie podnosi morale Twoich pracowników i reputacji firmy jak dobrze przeprowadzony outplacement!